Recenzja filmu

Broń masowego rażenia (2009)
Sergio García de Leaniz
Vicente Pérez

Fura jak narkotyk

Hiszpański duet dokumentalistów zapatrzony jest w swoich braci zza Oceanu. To dobre wzorce. Sergio García de Leániz i Vicente Pérez są zdolnymi epigonami, ale nie potrafią wyczuć stylistycznego
Zacznijmy od polskiego tytułu. Jest fatalny. Rozumiem, że oryginalna "Broń masowego uzależnienia" mogła wydać się zwrotem niezgrabnym, ale pozbawianie tytułu dwuznaczności to raczej cięższy grzech. Zwłaszcza, że istotą opowieści jest właśnie problem uzależnienia. Uzależnienia od ryku silnika i zapachu spalin.

"To dokument analizujący wpływ samochodów na człowieka i Ziemię w przeszłości, teraz i w przyszłości. Samochody to więcej niż transport. Są one także symbolem niezależności i statusu społecznego. Są członkami rodziny. Sposobem życia. Uzależnieniem. Alternatywne spojrzenie na uzależnienie człowieka od samochodu i jego wpływ na planetę zamieszkałą przez ponad miliard uzależnionych. Największy sprawca zanieczyszczenia powietrza każdej nocy śpi w twoim garażu" – tak brzmi wzmianka z katalogu Warszawskiego Festiwalu Filmowego. I nie da się ukryć, że już ten krótki fragment całkiem dobrze opisuje pułapkę, w którą wpadają twórcy. Czasem odnosi się wrażenie, że reżyserzy są zbyt łapczywi – chcieliby opowiedzieć o kulturotwórczej roli automobilu, pobawić się w historyków motoryzacji, odfajkować eko-lament, a w drodze powrotnej zajechać do ośrodka, w którym rehabilitują się ofiary wypadków drogowych. Materiału, który zebrali, starczyłoby pewnie na sit-com; problemy, po których ledwo się prześlizgnęli, wypełniłby dokumentalną mini-serię.  

Hiszpański duet dokumentalistów zapatrzony jest w swoich braci zza Oceanu. To dobre wzorce. Sergio García de Leániz i Vicente Pérez są zdolnymi epigonami, ale nie potrafią wyczuć stylistycznego "pulsu" amerykańskiego dokumentu. Przesadzają z ilością błyskotek w rodzaju animacji czy fragmentów "pereł z lamusa", mają problemy z utrzymaniem zabójczego tempa nowoczesnych, bliskich mainstreamowi form dokumentalnych. Ostatecznie, ich film nie wybija się ponad przeciętność. Uwaga: tylko dla zmotoryzowanych!
1 10 6
Dziennikarz filmowy, redaktor naczelny portalu Filmweb.pl. Absolwent filmoznawstwa UAM, zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008), laureat dwóch nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones